Dzień Ziemi

W tym roku scenariusz z okazji Dnia Ziemi przygotowały Julia Jurzyk i Wiola Czyżewska. Prace nad scenografią i kostiumami zajęły sporo czasu, próby do przedstawienia - również, ale czego nie robi się dla Ziemi? Jest przecież naszym wspólnym dobrem!

Scenariusz na Dzień Ziemi 2014

 Narrator I: Prosimy o zajęcie miejsc i ciszę.

Serdecznie witamy wszystkich przybyłych na dzisiejszą uroczystość z okazji „Dnia Ziemi”, Dyrekcję szkoły, Nauczycieli i Was – drodzy koledzy i koleżanki.

            Każdego roku w kwietniu obchodzimy na całym świecie Dzień Ziemi. Obchody Dnia Ziemi rozpoczęły się w 1970 r. w Stanach Zjednoczonych. Mają one  na celu upowszechnianie problemów współczesnej ekologii, inicjatyw na rzecz ochrony przyrody oraz promowanie postaw ekologicznych w społeczeństwie. Jest to również swego rodzaju protest przeciwko dalszemu niszczeniu naszego środowiska. 

Narrator II: Planeta Ziemia jest naszym największym dobrem. Cały świat jest domem dla wszystkich ludzi, więc wszyscy powinniśmy dbać o to, żeby był piękny. Rok w rok niezmiernie bogata przyroda staje się uboższa. Niektóre gatunki roślin i zwierząt możemy dzisiaj podziwiać już tylko na obrazkach. Wielu gatunkom grozi wyginięcie. Jest to następstwem nieprzemyślanych działań człowieka. Okazuje się, że zniszczenia dokonane w przyrodzie przez człowieka zaczynają zagrażać samemu człowiekowi.           Pragniemy mieć swój udział w ochronie środowiska, w którym żyjemy. Jesteśmy jego częścią i chroniąc je przed zagładą, gwarantujemy sobie lepsze zdrowie, a nawet życie. Kochamy naszą Ziemię, na której rośniemy i która nas żywi.  Każdy może i powinien przyczyniać się do korzystnego kształtowania otaczającej nas przyrody. Rozejrzyj  się wokół siebie. Ile jest nieporządku, brudu, odpadków!!! Wciąż rosną stosy śmieci. !!!

 

 Narrator III: W trosce o Ziemię rozpoczynamy edukację ekologiczną i przenosimy się w sielskie okolice. Wokół nas widać las, polanę. Obok piętrzy się jakaś skała a może nie-skała, pośrodku lasu połyskuje niewielki wodospadzik, z którego woda spada w czystą taflą małego, leśnego jeziorka. Niedaleko stoi chatka… kto w tej chatce mieszka? Może czyjaś babcia? Jest tak przyjemnie, że chciałoby się tam zamieszkać… Cicho! Ktoś się zbliża!....

Mama z Czerwonym Kapturkiem wchodzą na środek gestykulując i  rozmawiając bezgłośnie.

Dochodząc do środka rozpoczynają głośna rozmowę:

 

Mama: Córeczko, od czasu tej sprawy z wilkiem minął już miesiąc, a Ty od tej pory ani razu nie byłaś u babci. Uważam, że powinnaś ją odwiedzić. Proszę, kiedy już tam dotrzesz, daj jej ten oto koszyczek.

Czerwony Kapturek: Dobrze, zaraz tam pójdę, mamo. 

Wjeżdża Romeo na rowerze. Kieruje się ku Julii.

 Narrator: Czerwony Kapturek zmierza w kierunku domku babci. W czasie drogi spotyka Julię na balkonie rozmawiającą z Romeem.

Romeo : JULIO!!!! JULIO!!!!

Julia: Witaj, mój Romeo! 

Romeo: Witaj Julio.                                                    

Julia: Co Cię do mnie sprowadza?

Romeo: Przyszedłem Cię odwiedzić. I mam takie jedno pytanie.

Julia: Cóż to za pytanie?

Romeo: Czemu światło świeci się w całym twoim domu, skoro ty jesteś tutaj na balkonie?

Julia: Przecież to nic złego. Co za różnica czy będę miała zapalone jedno światło czy więcej? 

Romeo: Wykonując tą prostą czynność – czyli gasząc światło - mogłabyś chronić środowisko. 

Julia: Ale nie mam ochoty gasić, a później ponownie zapalać !!!!...
Romeo: Julio, zrób dla mnie i dla środowiska tą jedną rzecz. 

Julia: No dobrze, mój ty Romeo zgaszę………… A cóż to za mała dziewczynka? Co ona tu robi?

Czerwony Kapturek: Jestem Czerwonym Kapturkiem. Idę do mojej babci w odwiedziny.

Romeo: Czy to ta staruszka mieszkająca na skraju lasu?
Czerwony Kapturek: Tak, to jest właśnie moja babcia.

Julia: Przecież twoja babcia wcale nie dba o środowisko! Ja od dzisiaj będę dbała. Idę zgasić światło!

Julia chowa się za balkonem

Czerwony Kapturek: Naprawdę, Romeo? Moja babcia nie dba o środowisko? Nie wiedziałam o tym...

Romeo: To prawda - śmieci, zużywa mnóstwo wody, marnuje światło...

Czerwony Kapturek: Co mogę z tym zrobić?

Romeo: Wiesz co, weź ten ekologiczny gadżet - automatyczny wyłącznik światła. Żarówka gaśnie, gdy wychodzisz z pokoju. Miał być dla Julii, ale twoja babcia bardziej go potrzebuje.

Czerwony Kapturek: Dziękuję bardzo, babcia się ucieszy. Do zobaczenia!

Romeo odjeżdża.

Narrator: Czerwony Kapturek zadowolony z prezentu dla babci kontynuuje drogę. Nagle widzi w oknie Kopciuszka gotującego obiad.                     

Kopciuszek smażąc kotlety plami fartuszek

Kopciuszek: Moje ubranie! Muszę je w tej chwili uprać! –zdejmuje fartuszek, bierze butlę płynu do  

                                                         prania; zjawia się dobra wróżka

Wróżka: Kopciuszku! Co ty wyprawiasz?!

Kopciuszek: Jak to co, wróżko? Chcę uprać bluzkę! Poplamiła się!

Wróżka: Chcesz uprać tylko jedną rzecz?! No nie! Przecież marnujesz wodę i mnóstwo płynu do prania!

Kopciuszek: Więc powiedz mi - co mam zrobić?

Wróżka: Zaczekaj, aż nazbiera się więcej rzeczy do prania.

Kopciuszek: To będzie trwało wieki!

Wróżka: W takim razie... może………, a co to za dziecko tu stoi?

Czerwony Kapturek: Idę do mojej babci.

Wróżka: Czekaj, czekaj, czy to ta pani z czerwonego domku?

Czerwony Kapturek: Tak, to moja babcia.

Kopciuszek: Słyszałam, że wcale nie dba o naszą planetę!

Wróżka: Ale mamy na to sposób! Dam Ci coś, co miało być dla Kopciuszka - ekologiczny gadżet! To kula do prania. Jest przyjazna środowisku, dzięki niej nie zużywamy proszku do prania! To bardzo oszczędne! A Kopciuszkowi wyczaruję taką samą!

Czerwony Kapturek: Dziękuję pani bardzo. Do widzenia!

 Kopciuszek i wróżka znikają w domku. Drzwi się zamykają.

Narrator: (mówiąc bardzo powoli – dopasowuje się do gry aktorów) Czerwony Kapturek znów wyrusza w drogę…….

Wchodzi młodzieniec śmiecąc

                           ……Tym razem dostrzega chłopca śmiecącego przy brzegu Świtezi…….          

Chłopiec idąc śmieci, papierki spadają do jeziora

…….. której tafla podejrzanie zaczyna się burzyć.

Z wody wynurza się Świtezianka-Dziewczyna

Dziewczyna: Młodzieńcze! Czemu zaśmiecasz moje jezioro?!

Młodzieniec: A gdzie mam wyrzucić papierki po cukierkach?

Dziewczyna: Przecież możesz zabrać je ze sobą. A później posegregować je wrzucając do worków na śmieci.

Młodzieniec: Może masz rację. Ale...

Dziewczyna: Cicho, ktoś tu jest!

Czerwony Kapturek: To ja, Kapturek. Idę do mojej babci w odwiedziny.

Młodzieniec: Czy to ta starsza pani z ogródkiem wokół domu?

Czerwony Kapturek: Tak, to ona.

Młodzieniec: Och, ta pani podobno nie jest przyjazna środowisku...

Dziewczyna: To zupełnie tak samo jak ty!  Idź , pozbieraj te papierki!!! Młodzieniec odchodzi, zbierając śmieci do kieszonki, wychodząc chowa się za domek Dziewczyna zwraca się do Kapturka: Ja mogę coś podarować twej babci! Nie zgadniesz co!

Czerwony Kapturek: Ekologiczny gadżet?

Dziewczyna: Skąd wiedziałaś?

Czerwony Kapturek: Długa historia...

Dziewczyna: wyjmując z wody worki To zestaw worków na śmieci. Mam nadzieję, że pomogą twej babci uporać się z tym zabałaganionym ogródkiem.

Czerwony Kapturek: Też mam taką nadzieję! Dziękuję bardzo! Do zobaczenia!

Świtezianka znika za wodospadem,

Narrator: Czerwony Kapturek z koszykiem pełnym ekologicznych gadżetów jest już coraz bliżej domku babci. Nagle widzi coś za krzakami.

Czerwony Kapturek: Kim jesteś?

zza krzaków wychodzi wilczyca

Czerwony Kapturek: Jesteś wilkiem!?

Wilczyca: Błąd! Jestem wilczycą. Dobrą wilczycą.

Czerwony Kapturek: I czego ode mnie chcesz?

Wilczyca: Chciałam pochwalić cię za to, że tak dbasz o środowisko. To bardzo ważne w dzisiejszych czasach. A tak w ogóle to gdzie się wybierasz?

Czerwony Kapturek: Idę do babci posprzątać jej ogród i zanieść jej te ekologiczne gadżety.

Wilczyca: Zrób to szybko. Do wieczora zostało już niewiele czasu.

Czerwony Kapturek: Spokojnie. Mam ze sobą latarkę.

Wilczyca: Na co jest ta latarka?

Czerwony Kapturek: Jak to na co? Na noc.

Wilczyca: ale jak to się dzieje że ona świeci?

Czerwony Kapturek : Ma przecież żarówkę!

Wilczyca: Oj Kapturku, Kapturku! Z czego ta żarówka czerpie energię?

Czerwony Kapturek : Jest na baterie!!!

Wilczyca: Nareszcie! Ale wiesz, że dużo bardziej ekologiczne jest używanie latarek na dynamo?

Czerwony Kapturek: Dynamo? A co to takiego?

Wilczyca: Jest to latarka działająca dzięki sile twoich mięśni. Proszę, jest dla ciebie. Sprawdź jak łatwo można ja zaświecić!

Kapturek sprawdza

Wilczyca: Przestań się już bawić. Idź już. Do zobaczenia!

Czerwony Kapturek: Dzięki wilczyco, do zobaczenia!

Wilczyca kluczy za drzewami , w końcu znika za domkiem

Narrator: Czerwony Kapturek zbliża się do domku babci.

 

Wszyscy Aktorzy wychodzą zza domku , babcia siada na ławce przed domkiem, pozostali stają niedaleko śpiewając

PIOSENKĘ "MY WIEMY"

Śpiewając :Rozejrzyj się ! Daj innym wzór! Aktorzy chowają się za domek

 i  słowa : Zrób pierwszy krok! Obudź się! mówi już tylko Kapturek

 

Po słowach ”OBUDŹ SIĘ” babcia przeciąga się i zdziwiona woła

Babcia: Kapturku!

Czerwony Kapturek: Witaj babciu! Jak się dzisiaj czujesz?

Babcia: A bardzo dobrze. A co u Ciebie? - opowiadaj.

Czerwony Kapturek: Wiesz babciu zobaczyłam dzisiaj bardzo dużo sytuacji, w których ludzie tak bardzo nie szanują środowiska.

 Babcia: Nie przejmuj się nimi...

Czerwony Kapturek: Babciu, ale Ty też nie segregujesz śmieci. Przecież to też jest ważne. Właśnie dzisiaj po to jestem by Ci oświadczyć, że wszystko robisz źle! Nawet nie wiesz, jak bardzo ważna jest segregacja śmieci, wszystko wyrzucasz na podwórko! Spotkałam dzisiaj kilka osób i mam dla Ciebie pewne rzeczy, które powinny Ci ułatwić np. segregację, gaszenie światła czy robienie prania.

 Babcia: No to co to takiego jest?

 Czerwony Kapturek: Aby ułatwić Ci gaszenie światła mam dla Ciebie automatyczny wyłącznik prądu - nawet gdy nie wyłączysz światła a wyjdziesz z pokoju ono się samo wyłączy. Mam jeszcze kulę do prania. I worki na śmieci, papier, szkło, plastik.

Babcia: Oj wnusiu kochana, nie trzeba było.

Czerwony Kapturek: Teraz babciu idę posegregować śmieci przed twoim domkiem.

Babcia: Czekaj wnusiu, pomogę Ci.
Czerwony Kapturek: Oj babciu, ty sobie tutaj posiedź, zrobię to sama.

Babcia: Nie ma mowy, idę Ci pomóc.

wychodzą przed dom, Kapturek wyjmuje worki, podnosi kartkę papieru i pokazuje babci

Czerwony Kapturek: Tę kartkę wrzucamy do worka z napisem papier, ten słoik do worka z napisem szkło, a tę butelkę po wodzie mineralnej do worka z napisem plastik. Zobacz, to takie łatwe.

Narrator II: Zapraszam chętne dzieci aby pomogły babci segregować śmieci.

Narrator pilnuje aby nie było więcej niż troje dzieci

Kapturek wyrzuca śmieci z kosza – dzieci muszą posegregować je do odpowiednich worków.

Babcia:  Dziękuję wam, kochane dzieci  - nagradza dzieci lizakami

Babcia : Masz rację, to było bardzo łatwe, już od dzisiaj  będę sama  segregować śmieci.

 Czerwony Kapturek: No dobrze babciu, ja już idę, bo zaraz zrobi się ciemno.

 Babcia: Dobrze, do zobaczenia wnusiu!

Babcia chowa się za domkiem.

Narrator: Kapturek wraca przez las…. (Kapturek idąc, świeci latarką) …Po krótkim czasie dociera do domu.

Czerwony Kapturek: Mamo! (mama wychodzi zza domku) Cześć mamo! Wiesz co się stało? Spotkałam dziś mnóstwo ludzi, rozmawiałam z wilczycą, nauczyłam babcię segregacji i... widziałam Julię i Romea

Mama: Chodźmy coś zjeść, na pewno zgłodniałaś, a później wszystko dokładnie mi opowiesz.

 Czerwony Kapturek: No dobrze mamo….

 Narrator: Mama i Kapturek poszli do kuchni. Dziewczynka miała nadzieję, że czegoś nauczyła babcię oraz, że ludzie, których spotkała, także zmienili swoje postępowanie.

Narrator II :. Mam nadzieję, że i Wy, czegoś się dzisiaj nauczyliście i ekologiczne zasady wprowadzicie w swoje życie. Nie musicie, co prawda, posiadać automatycznego wyłącznika światła, wystarczy, że wychodząc z pokoju wyłączycie światło. Woda jest dawcą życia – kiedy nie jest nam chwilowo potrzebna zakręcajmy kran i nie pozwólmy umierać z pragnienia ludziom, którzy cierpią na jej niedostatek. Nie marnujmy jej i nie zaśmiecajmy. Nie tylko woda jest pełna śmieci, całe środowisko cierpi z powodu nieodpowiedzialnej działalności człowieka, a przecież tak łatwo temu zapobiec. Segregacja nie jest trudna, zwłaszcza, że ułatwiają nam to kolorowe worki na śmieci. Zachęcamy was również, abyście częściej jeździli rowerem, zamiast samochodem z rodzicami, zwłaszcza kiedy macie do przejechania niewielki odcinek drogi.

 Narrator II :. Podziękujmy teraz wszystkim, którzy przyczynili się do przybliżenia wam ekologicznych zasad i powstania naszego przedstawienia – uczennicom klasy IB – Julii Jurzyk i Wioli Czyżewskiej, które napisały scenariusz, uczniom obu klas pierwszych, którzy wzięli w nim udział  i tym z nich, którzy przygotowali dekorację, Pani Jurzyk, która czuwała nad realizacją całości; wszystkim, którzy przyłączyli się do wspólnego śpiewania, Mikołajowi Grzelakowi, dzięki któremu tekst pojawił się na ekranie oraz niezastąpionemu Panu Sołtyszewskiemu, który pomógł w nauce śpiewu.

Narrator I Przed świętami ogłosiliśmy dwa konkursy  ekologiczne – jeden plastyczny a drugi literacki, oba związane z Dniem Ziemi. W konkursie wzięło udział 20 dzieci. Powstały prace plastyczne – CUDA Z ODPADÓW oraz hasła i wiersze o tematyce proekologicznej. Z uwagi na ciągle napływające prace wyniki ogłosimy na czwartkowym apelu.

Przypomnijmy jeszcze o jednej możliwości zdobycia nagród. Od września prowadzimy zbiórkę makulatury. Ci z was, którzy zbiorą co najmniej 50 kg wezmą udział w losowaniu mp3. Dotychczas zebraliśmy 650 kg, ale akcja trwa nadal. Każdy może jeszcze wygrać. Prosimy więc o przynoszenie makulatury do szkoły i dokumentowanie tego na otrzymanych kartach. Jeśli ktoś nie ma karty proszę zgłaszać się po nią do wychowawcy lub do pani Magdy Jurzyk.

Mamy jeszcze jedną dobrą wiadomość i mimo, że nie wiąże się bezpośrednio z Dniem Ziemi warto o niej dzisiaj wspomnieć. Od trzech lat prowadzony jest w naszej szkole program edukacyjny dla uczniów gimnazjum pod hasłem „ŻYJ SMACZNIE I ZDROWO”. Związany jest z nim Gimnazjalny konkurs pod tym samym tytułem organizowany przez WINIARY. W tym roku w konkursie wzięły udział uczennice klasy IB przygotowując dwie prace - plakat i film. Plakat wykonała – Julia Jurzyk natomiast film - Wiola Czyżewska, Natalia Komorowska i Julia Jurzyk.

23 kwietnia dowiedzieliśmy się, że konkurs ZAKOŃCZYŁ SIĘ SUKCESEM dla naszej szkoły i dzięki plakatowi pt.: „Polaku nie marnuj jedzenia” wykonanemu przez Julkę nasza szkoła otrzyma TABLICĘ MULTIMEDIALNĄ, a jej klasa weźmie udział w WARSZTATACH TANECZNYCH, prowadzonych przez gwiazdę programu You Can Dance.

Wszyscy gimnazjaliści mieli szansę wzięcia udziału w konkursie, ale tylko klasa IB podjęła się tego wyzwania.  Mimo, że warsztaty są tylko dla IB, z tablicy będziemy korzystali wszyscy, podziękujmy więc IB i na koniec zaśpiewajmy jeszcze raz, tym razem wszyscy, piosenkę „MY WIEMY”.

 

                                                    

Koniec. 

Nagrody dla wytrwałych!!!

Zadania konkursowe będą zamieszczane systematycznie co piątek w godzinach 20-21. Odpowiedź prześlij za pomocą zakładki Kontakt, podając swoje imię i nazwisko.

Osoby, które rozwiążą wszystkie zadania w miesiącu, wezmą udział w losowaniu nagrody.

Uroczyste wręczenie nagród na lekcji, w obecności całej klasy!!!

 

"Krzyżówka bez diagramu"

1. zlewanie klarownej cieczy znad osadu. (3)

2. symbol atomu o liczbie atomowej "8". (1)

3. zasady obowiązujące w pracowni biol-chem. (1)

4. odczyn roztworu chlorku potasu. (3)

5. jedna z właściwości chemicznych substancji. (1)

6. przemiana chemiczna substratów w produkty. (6)

7. pierwiastek o symbolu Mn. (5)

 

 

a) odgadnij poszczególne hasła i podkreśl w nich tę literę, której numer oznaczono przy opisie kolorem czerwonym ( np.WIGILIJNA RYBA (4)   odp. KARP)

b) litery odczytane w podanej kolejności (jaką wskazują czarne cyfry) utworzą rozwiązanie - hasło główne

c) jako rozwiązanie prześlij wszystkie odgadnięte wyrazy oraz hasło główne, dodatkowo wyjaśnij, w 1-2 zdaniach, co ono oznacza

                                                                                  POWODZENIA :-)

 

 

...  trochę muzyki  ...

..aby zrelaksować się po nauce